Rzeczywisty czy pozorny niedobór pokarmu mamy? Oto pytanie!

Pracując na oddziale neonatologicznym najczęściej słyszanym przeze mnie od młodych mam twierdzeniem jest, że ich nowonarodzone dziecko się nie najada. Podstawą do wysuwania takiego wniosku jest najczęściej fakt, że maluch chce być przy piersi praktycznie cały czas. Dodatkowo mamy nie widząc ile tego pokarmu trafia w rzeczywistości do brzuszka, chcą sięgnąć po mleko modyfikowane w celu dokarmienia noworodka. Kiedy faktycznie mamy powody do niepokoju, a kiedy są to tylko pozory? Co robić w każdym z tych przypadków? O tym przeczytasz w poniższym artykule.

Pozorny niedobór pokarmu dotyczy praktycznie każdej świeżo upieczonej mamy. Pierwsze zderzenie z samodzielnym karmieniem piersią wywołuje niepokój. Najczęstszą jego przyczyną jest brak dostatecznej wiedzy na temat karmienia piersią. Przede wszystkim, wyznacznikiem tego, że dziecko się najada, jest fizjologiczny spadek wagi nieprzekraczający 10% wagi urodzeniowej malca. Dodatkowo, moczenie pieluszek oraz oddawanie stolca też świadczy o skutecznym karmieniu.

 

Dziecko okazuje swój głód poprzez wodzenie oczami, mlaskanie, ssanie piąstek i ostatecznie płacz. Dobrze jest rozpoznać wczesne oznaki „żądania piersi”, by móc zareagować w odpowiednim momencie. Niestety, nie zawsze jest kolorowo i czasami karmienie piersią, zwłaszcza na początku, wymaga nauczenia się siebie wzajemnie, mamy i noworodka. Jeżeli występują problemy z przystawianiem, należy zwrócić się do personelu, który pomoże dobrać najlepszą pozycję do karmienia i pomoże w doborze sposobu przystawiania.

 

Diagnozowanie rzeczywistego niedoboru pokarmu polega na ocenie czynników takich jak: stan dziecka, przebieg i sposób karmienia, a także stan matki. Może być on konsekwencją dokarmiania noworodka bez faktycznej potrzeby, niedostatecznego stymulowania i opróżniania piersi, wad w budowie piersi, zaburzeń hormonalnych, bądź stosowania leków hamujących laktację. W zależności od tego, czy jest to niedobór odwracalny czy nie, personel medyczny powinien dobrać odpowiednie postępowanie terapeutyczne.

 

Odpowiednio częste i efektywne przystawianie do piersi, wsparcie psychiczne, spożywanie pełnowartościowych i odpowiednio zbilansowanych posiłków powinno zaowocować poprawą stanu zdrowia dziecka i przyrostem jego masy. Oczywiście w tym czasie należy stosować karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym, które z czasem będzie ustępować mleku matki. Mleko modyfikowane podaje się, ponieważ w przypadku, gdy dziecko było długotrwale głodne, spadł poziom glukozy w jego krwi przez co nie ma energii i nie ma siły ssać piersi.


Wokół karmienia piersią istnieje wiele mitów, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Warto nadmienić tutaj, iż wielkość piersi nie świadczy o ilości wytwarzanego pokarmu. Dodatkowo, dzieci karmione piersią śpią krócej niż dzieci karmione mlekiem modyfikowanym i jest to zupełnie normalne. Nie oznacza to, że noworodek się nie najada. Częstsze odczuwanie głodu u dzieci popołudniu związane jest z mniejszą ilością prolaktyny u mamy, tutaj również jest to zjawisko fizjologiczne.


Droga Mamo! Karmienie piersią jest najpiękniejszym i najbardziej scalającym aktem między matką a dzieckiem. Ponadto, ofiarujesz mu w ten sposób wszystko co dla niego jest najlepsze, wpływając także na układ odpornościowy. Plusem jest również fakt, że karmiąc piersią szybciej stracisz dodatkowe kilogramy, które przytuptały do Ciebie w ciąży. Za mleko z piersi nie musisz nic płacić, co też jest atutem. Jeżeli masz pytanie, problem, nie bój się i zapytaj. Położne i pielęgniarki chętnie Ci pomogą.
    

 

 

 

 

 

2018-07-05