Często, pracując na oddziale położniczym, mam okazję obserwować położnice, które borykają się z problemem silnych obrzęków. Spuchnięte nogi, wyglądające jak kołki. Stopy, które nie mieszczą się w kapciach, dłonie, których nie można zacisnąć w pięść. Całe ciało nabrzmiałe i ciężkie. Oprócz realnych dolegliwości jest też zwykły ludzki niepokój, że coś się złego dzieje, może to jakaś choroba? A wszystko mogło już mieć swój początek w ciąży...

Tak naprawdę, obrzęki mogą występować w całkiem prawidłowo przebiegającej ciąży. Można je zaobserwować szczególnie wieczorem, po całodziennej aktywności zawodowej lub wykonywaniu czynności domowych, w czasie upałów, po długotrwałym siedzeniu lub staniu, bez zmiany pozycji.

 

Takie wieczorne obrzęki kończyn dolnych, szczególnie w okolicach kostek, obrzęki rąk, a nawet twarzy, mijają po odpoczynku nocnym i nie trzeba się tym niepokoić. Inaczej oceniamy obrzęki, które nie mijają po odpoczynku, a wręcz się nasilają i uogólniają. Takie zmiany wymagają kontroli lekarskiej i wyjaśnienia przyczyn zachodzących zmian.  

 

Obrzęki w ciąży są wynikiem zatrzymania wody w organizmie podczas zmian hormonalnych, zwiększenia objętości krwi krążącej od 20% do nawet 100% u kobiet otyłych, a osocze krwi może zwiększyć swoją objętość nawet o 45%. Same te liczby mogą uświadomić, jak poważnie zmienia się układ krążenia.

 

Dochodzi do tego jeszcze zwiększenie przepuszczalności naczyń krwionośnych oraz utrudniony odpływ krwi żylnej z powodu ucisku ciężarnej macicy. Suma tych czynników wyjaśnia obrzęki w prawidłowo przebiegającej ciąży.

 

Co się dzieje przy porodzie i w trakcie połogu? Rodząca traci część płynów z organizmu (krew, wody płodowe, płyn tkanek łożyska itp.), wzmaga się diureza, normalizują się wszelkie zmiany dotyczące organizmu kobiety.

 

Dlaczego więc występują obrzęki u położnic? Bo do wszystkich zmian potrzebny jest czas i sprzyjające ku temu postępowanie.

 

Matki na oddziale położniczym, uskarżające się na obrzęki kończyn, muszą pamiętać o odpowiedniej pozycji odpoczynku. Lekko uniesienie kończyn pozwoli na swobodny odpływ zalegającego płynu w tkankach.

 

Szybkie uruchomienie, wstanie z łóżka, chodzenie po porodzie wpływa bardzo korzystnie na cały przebieg połogu. Pozwala na szybsze obkurczanie się macicy, wydalanie odchodów, ułatwia oddawanie moczu, usprawnia przepływ krwi i poprawę samopoczucia położnicy. Zachęcam więc matki do ruchu - nawet zmiana pozycji w łóżku może być okazją do kilkakrotnego zgięcia i wyprostowania kończyn i dzięki temu poprawić krążenie żylne.

 

Aktywność, przerywana momentami odpoczynku, pozwala na skuteczną walkę z obrzękami. Czasami ulgę (szczególnie w dni upalne) może przynieść stosowanie chłodnych (nie zimnych!) okładów na spuchnięte stopy.

 

Obrzęki kończyn dolnych w okresie połogu powinny być obserwowane pod kątem różnicowania z objawami choroby zakrzepowej. Łatwo, ulegając rutynie, zbagatelizować zgłaszane przez położnice dolegliwości.

 

2017-01-28