Brexit. Co z pracą polskich położnych i pielęgniarek w Wielkiej Brytanii?

Czym jest Brexit i jakie niesie ze sobą zmiany w związku z pracą imigrantów w Wielkiej Brytanii? Może zaczniemy od tego, że jeszcze nie doszło do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a już można na Wyspach odczuć chłód, który emanuje z niektórych środowisk w stronę imigrantów.

W czerwcu tego roku Brytyjczycy głosowali za wyjściem ich kraju ze wspólnoty Unii Europejskiej. Wynik głosowania za wyjściem procentowo mało się różnił od ilości głosów będących za pozostaniem UK w EU. Już ten fakt dał do myślenia politykom oraz mieszkańcom Wysp, że tak naprawdę poszczególne kraje Wielkiej Brytanii mają odmienne zdania w tej kwestii, co niesie za sobą poważne konsekwencje.


Każdego dnia słyszymy w mediach pozytywy oraz negatywy płynące z wyników referendum. Zaraz po ogłoszeniu wyników głosowania zwycięskich dla Brexit podane zostały w mediach informacje o atakach nienawiści wobec imigrantów, głównie wobec tych pochodzących z Polski czy Rumunii.


Dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że w referendum mógł uczestniczyć każdy, kto ukończył 18 lat, posiada obywatelstwo Brytyjskie bądź pochodzi z kraju Unii Europejskiej i jest zarejestrowany w Council. W większości okręgów głosowały osoby starsze i młodzież. Duży procent osób wykształconych głosował za pozostaniem w Unii, tymczasem emeryci i osoby bezrobotne glosowały za wyjściem, czyli poparły Brexit.


Emeryci chcieli w ten sposób powrócić do czasów sprzed Unii Europejskiej, tłumacząc że były to dużo lepsze chwile dla Wielkiej Brytanii, a z kolei bezrobotni Brytyjczycy czują się dyskryminowani przez pracodawców, którzy przyjmują na ich miejsce za bardzo pracowitych emigrantów.


Zabawna informacją podaną w mediach było ujawnienie, że najczęściej wystukiwanym przez Brytyjczyków pytaniem w dniu referendum w wyszukiwarce Google było: Czym jest Unia Europejska. Anglicy zapytywali wyszukiwarkę internetową zaraz po oddaniu swojego głosu w urnie, tak na wszelki wypadek - czy aby dokonali dobrego wyboru... ;)


Nie żartując z całej sytuacj trzeba jednak stwierdzić, że wraz z ogłoszonymi wynikami glosowania za wyjściem Wielkiej Brytanii ze związku państw europejskich, zaczęły się pojawiać w Anglii przykre incydenty wobec przybyszy z innych krajów.


Polska Ambasada w Londynie odnotowała w krótkim czasie 60 incydentów na tle nienawiści narodowej. Jest to liczba zgłoszonych przypadków, takich jak ksenofobiczne teksty na budynkach, podpalenie domu, pobicia oraz nietolerancyjne wyzwiska w miejscach publicznych. Tych niezgłoszonych sytuacji jest dużo więcej i często są przez Polaków ignorowane. Słyszy się obecnie w środowisku imigrantów dużo nieprzyjemnych historii, w jaki sposób byliśmy potraktowani zaraz po ogłoszeniu wyników  glosowania.


Wielu zatrudnionych tutaj Polaków zaczęło się zastanawiać nad swoja przyszłością w Wielkiej Brytanii. Czy będziemy mogli zostać w UK? Czy będziemy mogli korzystać z benefitów? Czy dalej będziemy objęci opieką NHS? I nawet - czy nasi bliscy z Polski będą mogli nas odwiedzać?


Już w pierwszych tygodniach po ogłoszeniu Brexit, politycy zapewniali że imigranci będą mieć utrudnione rozpoczęcie pracy w UK, jeśli przybywają do Wielkiej Brytanii po ogłoszeniu wyników referendum. W tej chwili jednak nikt o tym nie wspomina o utrudnieniach. Stwierdzono za to znaczny spadek fali imigracji z Polski oraz odnotowano rekordową ilość (60 000 osób) przybyszy z Rumunii i Bułgarii.


Wiele położnych z Polski pisze do mnie e-maile z zapytaniami, czy zmieniła się zasada rejestracji w NMC i czy jest ciężko znaleźć pracę w naszym zawodzie.


W tym roku pojawiła się nowa przeszkoda dla pielęgniarek i położnych z krajów należących do Unii Europejskiej i chcących pracować w Wielkiej Brytanii. Obecnie, żeby starać się o rejestrację w NMC każdy kandydat musi przedstawić zdany egzamin językowy IELTS Academic level i do tego z każdej formy znajomości języka angielskiego musi uzyskać przynajmniej średnią ocenę 7.0 (jest to czytanie, pisanie i rozumienie ze słuchu języka angielskiego).


Academic level jest trudniejszy od General IELTS, ale NMC chce zapewnić w ten sposób przyszłym pracodawcom pielęgniarek i położnych odpowiedni poziom języka angielskiego niezbędnego do komunikacji z personelem i pacjentami. Jest to bardzo ważny problem, ponieważ wielu pacjentów zgłosiło do NMC uwagi dotyczące komunikacji z pielęgniarkami pochodzącymi z innych krajów. Jak już wspominałam w artykule na temat komunikacji, umiejętności językowe są niezbędne w naszej pracy za granicą.


Jeśli pielęgniarka lub położna pochodząca spoza Wielkiej Brytanii dostała aplikację do rejestracji z NMC przed 19 stycznia 2016, miała czas do 18 lipca 2016, zeby zarejestrować się na wcześniej obowiązujących zasadach. W tej chwili obowiązuje zdany test IELTS Academic ze średnią oceną 7.0 ze wszystkich modułów.


Osobiście nie spotkałam się z nieprzyjemnym nastawieniem ze strony Brytyjczyków, większość glosujących w referendum pielęgniarek i położnych - które znam osobiście - glosowało za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Usłyszałam jednak od znajomych pochodzących z Polski, że zdażyły im się przykre komentarze w miejscach pracy krótko po ogłoszeniu Brexitu.


W tej chwili słyszy się w mediach, jakie są plany na przyszłość nowego rządu oraz jakie zmiany już zostały wprowadzone. Wiadomo już, że osoby, które osiedliły się w UK przed glosowaniem nie powinny się obawiać o swoją przyszłość na Wyspach, ponieważ prawo brytyjskie nie działa wstecz oraz wejście w życie Brexit może zająć kilka lat. Brytyjczycy, którzy najbardziej optowali za wyjściem ich kraju z Unii Europejskiej rozczarowali się, ponieważ ci cholerni imigranci nie zostaną wyrzuceni z kraju, a ciężko pracujący na Wyspach Polacy przestali się zbytnio martwić.

 

____________________

Artykuł powstał w ramach cyklu Położna w Anglii, którego autorką jest Anna Jędrasiak.

 

2016-11-03