Bolesny kciuk matki czyli zespół de Quervaina

Tym razem trochę zmienimy klimat - nie będzie typowo położniczo, ale trochę bardziej typowo matczyno. Niestety, temat bolesnego kciuka matki poznałam osobiście w praktyce i pomyślałam, że warto uczulić na ten problem inne młode Mamuśki. O co chodzi? Już biegnę z wyjaśnieniami.

Zespół de Quervaina to zapalenie pochewek ścięgnistych nadgarstka. Zazwyczaj obejmuje ścięgna prostownika krótkiego kciuka i odwodziciela długiego kciuka. Brzmi dość zawile, więc najprościej rzecz ujmując - zespół de Quervaina charakteryzuje się przewlekłym i dość intensywnym bólem nadgarstka, który występuje podczas prostowania i odwodzenia kciuka. Zazwyczaj jest to ból promieniujący do przedramienia, utrudniający wykonywanie codziennych czynności (jak mycie zębów). Prócz dolegliwości typowo bólowych, można dostrzec przekrwienia i zaczerwienienia skóry w obrębie kciuka i po stronie promieniowej nadgarstka.

               

Schorzenie to nazywane jest potocznie kciukiem matki, a jest to związane z tym, że kobieta, zajmując się swoim malutkim dzieckiem, często je podnosi, przeciążając nadgarstek i kciuk (powtarzalne ruchy w postaci mocnego ścisku i odwodzenie ręki). Dodatkowo, mama wykonuje inne czynności, które mogą prowadzić do stanów zapalnych, np. pranie ręczne, prasowanie, krojenie.

 

Nic więc dziwnego, że choroba ta występuje aż cztery razy częściej u pań niż u panów. Ponadto, można spotkać kciuk matki u osób, które wykonują pracę polegającą na powtarzalnym, monotonnym zginaniu i prostowaniu kciuka np. są to graficy komputerowi, pianiści, malarze. Osoby, które często piszą sms-y kciukiem, jednocześnie trzymając telefon w tej samej ręce, są również w grupie ryzyka zespołu de Quervaina. Jeżeli dany ruch wciąż się powtarza, dochodzi do przeciążenia, a to skutkuje zapaleniem pochewki ścięgnistej. Przyczyną tego schorzenia mogą być również urazy nadgarstka oraz zmiany kostne, które powstały w wyniku urazu w obrębie dalszej nasady kości promieniowej, a także reumatoidalne zapalenie stawów.

 

Charakterystyczny dla zespołu de Quervaina jest tzw. objaw Finkelsteina. Aby sprawdzić jego obecność, należy wykonać następujące czynności: należy zgiąć kciuk, a pozostałe palce zagiąć na nim (pięść z kciukiem w środku), po czym odchylić dłoń w stronę łokcia (na zewnątrz). Jeśli w tym momencie pojawi się ból, bardzo prawdopodobne jest, że mamy do czynienia właśnie z zespołem de Quervaina. Zdarza się także występujący czasem podczas tego ruchu, słyszalny chrzęst, przypominający chodzenie po śniegu. Wynika on z faktu, że stan zapalny pochewki ścięgnistej utrudnia ślizganie się wewnątrz niej ścięgien.

 

Gdy przydarzy nam się opisywany ból kciuka i nadgarstka, przede wszystkim należy rozpocząć proces oszczędzania chorej ręki (tak tak, wieeeem... przy dziecku...), stosowanie chłodnych okładów, względnie smarowanie okolic kciuka dostępnymi bez recepty maściami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi, a nawet delikatne zawijanie bandażem, w celu lekkiego usztywnienia nadgarstka.

 

Już samo odciążenie ręki naprawdę działa cuda! Jednak, jeśli po kilku dniach ból nie mija, to należy zgłosić się do lekarza. Specjalista (ortopeda, reumatolog, a nawet lekarz ogólny), jeśli ma wątpliwości co do diagnozy, może zlecić wykonanie badania USG. Powinien także wykluczyć choroby dające podobne objawy, jak np. chorobę zwyrodnieniową stawu nadgarstkowo - śródręcznego kciuka.  

 

Początkowo stosowane jest leczenie zachowawcze. Dobre efekty w leczeniu zespołu de Quervaina przynosi rehabilitacja – zabiegi przeciwbólowe i przeciwzapalne, takie jak krioterapia, jonoforeza. Korzystne dla naszego nadgarstka i kciuka są także zabiegi przyśpieszające gojenie i regenerujące, jak pole magnetyczne, laseroterapia i ultradźwięki. Warto zainteresować się kinesiotapingiem, czyli modnym ostatnio plastrowaniem dynamicznym. Często stosuje się zastrzyki z kortykosteroidami, które blokują rozwój stanu zapalnego oraz zmniejszają dolegliwości bólowe. W trakcie leczenia oczywiście nadal powinno się oszczędzać chorą dłoń!

 

Jeżeli objawy zespołu de Quervaina wciąż nawracają i nie widać poprawy po zastosowanym leczeniu zachowawczym, to rozwiązaniem problemu jest operacja. Bezpośrednio po operacji pacjent może odczuwać ból kciuka i całej dłoni, a także mogą mu drętwieć palce. Zaleca się trzymanie wysoko operowanej ręki (zarówno w dzień, jak i w nocy), a także ćwiczenia palców - zwłaszcza kciuka. Jeśli ból bardzo doskwiera, sposobem na jego pokonanie są zimne okłady zmniejszające opuchliznę. Po okresie rekonwalescencji warto rozważyć zmianę nawyków życiowych i nauczyć się np. w taki sposób pracować, by problem już nie powracał.

 

 

2019-10-31