Karmienie piersią jest najpiękniejszą i najbardziej utrwalającą relację między matką a dzieckiem chwilą. Wątpliwości co do tego twierdzenia pojawiają się w momencie, gdy młoda mama zaczyna odczuwać ból podczas przystawiania do piersi maleństwa. Kiedy mówimy o „fizjologicznej” bolesności, a kiedy należy dokładniej przyjrzeć się problemowi? Tego dowiemy się z poniższego artykułu. Zapraszam do lektury.
Zacznijmy od bolesności, którą odczuwa większość mam tuż po porodzie. Jest ona zjawiskiem zupełnie normalnym. Występuje na początku karmienia, mimo poprawnego przystawienia noworodka. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy możemy wyróżnić ujemne ciśnienie w kanalikach odprowadzających mleko tuż po pierwszych zassaniach noworodka (w momencie wypływu pokarmu dyskomfort maleje), zmiany poziomu hormonów po porodzie, czy większe ukrwienie okolic brodawki.
Warto zaznaczyć, że przy bolesności fizjologicznej, tak zwany potocznie sutek nie jest uszkodzony lub poraniony. W późniejszym czasie ból (o którego nie należy się martwić ) występuje tuż przed karmieniem, natomiast kilka zassań dziecka powoduje odczucie ulgi.
Pomocy potrzebują natomiast mamy, u których ból wywołany jest przez uszkodzenie brodawki, zaczynając od otarć i zaczerwienienia, a kończąc na dużym ubytku tkanki. Najmniej szkodliwe są urazy wywołane fazą zasysania dziecka, których przyczyną jest początkowo mała ilość pokarmu. Zasinienia lub obrzęki w okolicy brodawki znikają w momencie wytwarzania większych ilości mleka.
Jeżeli bolesność wynika z fazy ściskania brodawki, mamy do czynienia z nieprawidłowym przystawianiem noworodka do piersi. Postępowanie zależy od genezy bólu. W przypadku problemów przy zasysaniu, zalecane jest stosowanie metod ułatwiających wypływ pokarmu takich jak ciepły okład lub odciągnięcie niewielkiej ilości pokarmu przed karmieniem. Jeżeli natomiast ból wywoływany jest przez ściskanie, korekcji wymaga sposób przystawienia, zastosowanie ćwiczeń języka noworodka przed karmieniem. Może być wymagane podcięcie wędzidełka, jeżeli stwierdzone zostanie jego przerośnięcie.
W celu złagodzenia nieprzyjemnych odczuć w okolicach piersi, brodawki można smarować własnym mlekiem lub produktami przeznaczonymi do ich pielęgnacji, zawierającymi przede wszystkim lanolinę. Stosowanie ciepłych, mokrych okładów również zmniejsza ból. Jeżeli brodawki są poranione, zaleca się ich wietrzenie oraz przemywanie ran przegotowaną wodą lub roztworem 0,9% NaCl co skutecznie ułatwia gojenie. Same piersi należy myć podczas kąpieli całego ciała, rano i wieczorem, stosując zwykłe, delikatne mydło. Aby uniknąć zakażenia, należy przed każdym karmieniem umyć ręce.
Szczególną uwagę należy zwrócić na mamy z płaskimi i wklęsłymi brodawkami, które przed karmieniem należy przygotować. Niektóre noworodki nie mają problemów z zasysaniem nawet i takiego rodzaju brodawek, jednak co w przypadku gdy mimo wielokrotnych prób maluch sobie nie radzi? Możemy mu pomóc poprzez: użycie laktatora przed przystawieniem (przyczyni się to do lekkiego wyciągnięcia brodawki i rozluźnienia otoczki, dzięki czemu będzie łatwiejsza do uchwycenia), lub przez zastosowanie odpowiednio dobranego do wielkości brodawki kapturka. W przypadku używania nakładki należy pamiętać o podejmowaniu co jakiś czas prób karmienia bez niej.
Oczywiście, bolesność może wynikać także z nawału, zastoju pokarmu, bądź innych patologicznych przyczyn, jednak jest to temat na tyle obszerny, że został on poruszony w osobnym artykule, który znajdziecie na naszej stronie - Laktacyjne rozterki: Nawał a zastój przy karmieniu piersią.
Droga mamo. Jeżeli odczuwasz ból podczas karmienia, zwłaszcza na początku swojej przygody z maleństwem, zgłoś swój problem położnej lub pielęgniarki z oddziału noworodkowego. Pomoże Ci ona w znalezieniu przyczyny bólu oraz odpowie na Twoje pytania. Może nie jest to nic poważnego, a może jednak potrzebna będzie Tobie i dziecku pomoc.
2018-05-11
