Bliskość czyli dlaczego rodzice nie powinni bać się kangurowania?

Poporodowy kontakt skóra do skóry nie zamyka kwestii bliskości rodziców i dziecka. Sprawdź, dlaczego warto - jeśli jest to wykonalne - każdego dnia połogu pochylać się nad zjawiskiem kangurowania.

Zgodnie ze standardami opieki okołoporodowej, które obowiązują w Polsce już od lat, położna lub lekarz powinni położyć nagie, nowonarodzone maleństwo na nagiej, matczynej piersi zaraz po zakończeniu porodu. W opinii  American Academy of Pediatrics (AAP), kontakt skóra do skóry powinien trwać bez przerwy od pierwszych chwil życia maleństwa, aż do zakończenia jego pierwszego karmienia piersią.

 

Poprzez kontakt skóra do skóry (SDS, skin to skin, STS) zaspokojona zostaje potrzeba dziecka znalezienia się znów blisko tej jedynej, znanej mu osoby – Mamy. I nic w tym, że teraz są razem w obcym, nieznanym maluszkowi jeszcze zupełnie świecie. A wewnętrzny spokój, poczucie bezpieczeństwa, czy wzmocnienie odporności łykiem pierwszego matczynego mleka, to przecież są niezaprzeczalne korzyści dla dziecka.

 

Jednak kontakt skóra do skóry ma ogromne znaczenia również dla kobiety, która po mniej lub bardziej bolesnych chwilach porodu chciałaby zaznać chwili ulgi, ciesząc się towarzyszącym jej w ramionach noworodkiem. Pełen miłości delikatny dotyk i matczyne głaskanie maleństwa to doskonałe stymulanty uwalniającej się wtedy naturalnie w jej organizmie oksytocyny, hormonu szczęścia i dobrego samopoczucia, niezwykle pomocnego w nieprzewidzianych, trudnych chwilach połogu.

 

Kontakt skóra do skóry, który przecież przede wszystkim zwraca uwagę na ogromne znaczenie bliskości dziecka i matki, stał się podstawowym elementem rodzicielskiego zjawiska kangurowania (KMC, Kangaroo Mother Care). Kangurowanie jest po prostu naturalnym sposobem opieki, który w celu zaakcentowania różnic od medykalizacji porodu i połogu, został  zdefiniowany jako metoda wczesnej opieki nad noworodkiem.

 

Nie można traktować zjawiska jako nowej, dziwacznej mody. Kangurowanie to po prostu inicjatywa, mająca na celu szerzenie świadomości o naturalnych sposobach opieki oraz uwrażliwienie obojga rodziców na znaczenie kontaktu z dzieckiem już od pierwszych chwil narodzin, ale też i w kolejnych tygodniach życia maleństwa.

 

Kangurowanie akcentuje znaczenie - utrzymywanego w miarę możliwości - ciągłego, bezpośredniego kontaktu skóra do skóry w trakcie połogu i karmienie noworodka wyłączne matczynym mlekiem.

Niestety, czasami obydwa te elementy nie mogą nastąpić i nie ma w tym winy związanej z czynnikiem ludzkim. Na przykład, kontakt skóra do skóry okazał się doskonałą formą opieki nad wcześniakami. Jednak te wcześniej narodzone maleństwa poznają zalety tej relacji dopiero po uzyskaniu niezbędnej im do życia stabilizacji oddechowej i stabilizacji krążeniowej. Jednak potem wcześniak może cieszyć się w pełni zaletami kangurowania!

 

Bo takie jest podstawowe przesłanie metody kangurowania. Naturalnie, jak długo się da, ale priorytetem i tak jest cały czas zdrowie i życie dziecka.

 

O ile więc to jest jednak możliwe, to zapewnienie noworodkowi bliskości Mamy i Taty ma głęboki i niepodważalny sens. Narodzony dopiero co człowiek jest całkowicie zależny od innych osób. Nie potrafiłby sam się najeść, ogrzać lub uniknąć jakiegokolwiek zagrożenia. Kangurowanie w pierwszych dniach życia dziecka nie tylko sprawia, że maluszek jest realnie bezpieczny, ale również daje mu poczucie głębokiego bezpieczeństwa. A to wpływa na prawidłowy rozwój emocjonalny, psychiczny i somatyczny dziecka.

 

Możliwe też, że kangurowanie ułatwi rodzicom późniejsze, świadome i aktywne bycie przy potomstwie w czasach ich dzieciństwa i dojrzewania. Przecież każda Mama wie, że rodzice są potrzebni dziecku przez cały czas!  

 

2019-07-31