Konferencja: Teraz położne! – wyzwania i możliwości dla zawodu. Jak szkolą się położne i czy naprawdę teraz jest ich czas?

W środę (15.11.17) miałam przyjemność uczestniczyć w konferencji „Teraz położne! – wyzwania i możliwości dla zawodu” organizowanej przez Fundację Rodzić po Ludzku. Konferencja, która odbyła się w Warszawie, była zakończeniem całego cyklu konferencji dla położnych, przeprowadzanego przez Fundację w całej Polsce.

Konferencję Teraz położne! – wyzwania i możliwości dla zawodu rozpoczęła prezentacja i podsumowanie działań Fundacji. Pani Joanna Pietrusiewicz, prezeska Fundacji wspominała między innymi o tym, że tylko kilka procent organizacji pozarządowych w Polsce zajmuje się zdrowiem. Taka sytuacja osłabia głos środowisk pacjenckich i zmniejsza możliwości nacisku w kwestiach medycznych.

 

Wysłuchałyśmy ośmiu prelekcji. Pierwsze dwa wystąpienia dotyczyły medykalizacji porodu, która jest również tematem ostatniego Raportu Fundacji Rodzić Po Ludzku. Myślę, że to co było szczególnie ciekawe to zwrócenie uwagi, iż poród, który oceniamy jako dobry, dla każdego oznacza co innego. Dla położnej ta ocena może być zależna od liczby koniecznych w porodzie interwencji czy od samodzielności i stanu mamy po porodzie.

 

Dla pacjentki i jej męża taka dobra ocena porodu może oznaczać natomiast zupełnie co innego. Może się okazać, że wcale nie jest dla nich problemem duża liczba interwencji, bo zdają sobie sprawę z konieczności ich przeprowadzenia, ale, że oczekują na przykład profesjonalizmu, pewności siebie ze strony personelu i szacunku względem siebie. Dopiero gdy te oczekiwania zostaną spełnione, uznają oni poród za udany i będą mogli powiedzieć, że było to dobre doświadczenie. Poruszono również temat dalszych skutków różnych interwencji medycznych i tego, jaki wpływ może mieć na przykład cięcie cesarskie na życie dziecka za 20 czy też 50 lat.


Kolejnym tematem, który został poruszony były kwestie genetyki. Rozmawiałyśmy o tym jak ważna jest odpowiednia dieta i suplementacja kwasu foliowego oraz choliny (substancji, która nie jest jeszcze tak popularna, a której odpowiedni poziom w organizmie kobiety może redukować ryzyko wystąpienia wad cewy nerwowej u dziecka) w ciąży i jak uzupełniając niedobory możemy ‘oszukać’ geny i zapobiec niekorzystnym sytuacjom w życiu naszego dziecka, jeszcze w okresie prenatalnym, a nawet przedkoncepcyjnym.


Odbył się również wykład dotyczący bezpośrednio rozwoju zawodowego położnych i budowania ich prestiżu. Przyjrzałyśmy się temu, jak społeczeństwo postrzega położne, jakie są negatywne i pozytywne skojarzenia z tym zawodem oraz co można zrobić, by położne były bardziej widoczne i lepiej postrzegane.

 

Na początku konferencji pani prezes, Joanna Pietrusiewicz, podjęła refleksję, czy faktycznie teraz jest czas położnych w Polsce. Wiele zmian, które dokonują się w systemie ochrony zdrowia w dziedzinie ginekologii i położnictwa może stawiać położne w niepewnej sytuacji. Wystąpienie dotyczące budowania prestiżu profesjonalnej położnej uświadomiło nam, że to, czy obecnie jest dobry czas dla położnych zależy w dużej mierze właśnie od nas, od położnych, od tego jakie działania podejmiemy.


Ostatni z wykładów dotyczył prowadzenia ciąży przez położną. Położna Katarzyna Grzybowska, która prowadzi ciąże w przychodni przyszpitalnej w Warszawie opowiedziała w jaki sposób konstruuje wizytę pacjentki u siebie i jakie dodatkowe, względem wizyty u lekarza, elementy zawiera wizyta u położnej. Wizyta taka trwa około 40 minut i między innymi zawiera w sobie, poza oczywiście badaniem, które wykonywane jest według potrzeb i wskazań, edukację dotyczącą diety, aktywności fizycznej oraz postępowania w przypadku dolegliwości ciążowych.


Konferencja ta była niezwykłym spotkaniem położnych-praktyków, które dzieliły się swoim doświadczeniem i wiedzą. Było dużo czasu na pytania, rozwiewanie wątpliwości i mówienie o swoich wrażeniach dotyczących sytuacji zawodowej położnej w Polsce. To sprawiło, że konferencję można uznać za szczególnie wartościową.

 

2017-11-16