Jennifer Worth. Zawołajcie położną!

Świat kojarzy Jennifer Worth przede wszystkim jako autorkę niesamowitej, autobiograficznej powieści Zawołajcie położną. Brytyjka tymczasem była nie tylko położną i pisarką, ale również pianistką i chórzystką, rozpoznawaną w europejskim świecie sztuki.

Panieńskie nazwisko Jennifer Worth to Lee. Przyszła na świat we wrześniu 1935. Dziecięce lata spędziła w Amersham w księstwie Buckinghamshire. Naukę pielęgniarstwa i położnictwa odbyła w brytyjskim Royal Berkshire Hospital.

 

Interesowało ją przez całe życie wszystko to, co piękne. Literatura, muzyka i… sztuka narodzin. Dlatego w 1950 jako młoda, niezbyt zainteresowana religią dziewczyna trafiła jako dyplomowana położna do sióstr zakonnych St John the Divine w London Hospital w Whitechapel.

 

Obserwowała z uwagą zaangażowanie sióstr zakonnych, powoli stając się życzliwą orędowniczką ich pracy na rzecz chorych, biednych i starych. Przez kolejne dwadzieścia lat Jennifer Worth pracowała jako położna w ubogiej dzielnicy East End w Londynie.

 

Ten okres jej życia stał się kanwą autobiograficznej trylogii, czyli powieści Call the Midwife opublikowanej w Wielkiej Brytanii w 2002 - jej polskie wydanie otrzymało tytuł Zawołajcie położną, Wydawnictwo Literackie, 2014 – oraz powieści kontynuujących cykl o położnych: Shadows of the Workhouse (2005) i Farewell to The East End (2009).

 

Położne opisane w powieściach przyjmowały porody w domach ciężarnych kobiet z londyńskiego East Endu. Instruowały ciężarne i wspierały na początkowym etapie opieki nad noworodkiem. Ubóstwo i brak wiedzy pacjentek powodował, ze położne pełniły dla kobiet funkcję wsparcia psychologicznego, socjalnego i oczywiście, medycznego.

 

Klasztor, w którym mieszkają zakonnice i położne nosi w powieści nazwę Nonnatus House, czyli Dom Nonnatusa. To określenie budynku pochodzi od Rajmunda Nonnata, świętego Kościoła katolickiego żyjącego w XIII wieku. Rajmunda Nonnata wykupywał chrześcijan z rąk Maurów. Sam oddał się w niewolę, by zwrócić wolność jeszcze jednego chrześcijańskiego niewolnika.

 

Dla położnych i kobiet ciężarnych stał się ważnym symbolem nie za sprawą męczeńskich czynów, ale narodzin. Rajmund Nonnat przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, kiedy  jego matka zmarła podczas porodu. Przez Kościół uznany został za patrona położnych, kobiet w ciąży i noworodków.

 

Jennifer Worth w 1953 wyszła za mąż za Philipa Wortha. Niebawem na świat przyszły ich dwie córki. W 1973 zrezygnowała z pracy położnej, żeby zawodowo realizować swoją artystyczną pasję i rok później ukończyła licencjat w London College of Music, gdzie zgłębiała tajniki gry na fortepianie oraz śpiewu. Jako solistka i członkini chóru występowała zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i wielu innych państwach europejskich.

 

Jednak bez względu na wykonywany zawód Jennifer Worth nadał czuła się położną. Bardzo emocjonalnie zareagowała na oscarową produkcję filmową o tytule Vera Drake (2004, reż. Mike Leigh). Publicznie komentowała, że podziemie aborcyjne w 1950 w Londynie istniało, ale stosowane wówczas metody były niezwykle niebezpieczne, bolesne i trwające stosunkowo długo. Często kończyły się śmiercią niedoszłej matki lub niebezpiecznymi dla zdrowia, trwałymi powikłaniami. Rzeczywistość według Jennifer Worth odbiega od wersji zaproponowanej w filmie Vera Drake, gdzie sprawne, szybko przeprowadzane aborcje niosły ulgę kobietom  w 1950.

 

W maju 2011 Jennifer Worth zmarła na raka gardła. Kilka miesięcy później BBC One rozpoczął nadawanie serialu Call the Midwife, który powstał na podstawie powieści Jennifert Worth. W Polsce serial jest emitowany przez polskie kanały stacji BBC pod tytułem Z pamiętnika położnej.

 

 

2015-08-22