W zawodach, gdzie pracuje się z drugim człowiekiem bądź grupami osób, wymogiem niezbędnym dobrych rezultatów owej pracy i ochrony tzw. „własnych pól eksploatacji” jest systematyczna praca nad swoją osobowością. W myśl założenia, że świat każdego dnia jest w innym miejscu (gna do przodu), człowiek pomagający zawodowo innym musi dbać stale o powiększanie swoich zasobów intelektualnych i poznawczych.

Coraz nowsze trendy w psychologii, coraz inne drogi poszukiwań rozwiązywania problemów sprawiają, że każdy specjalista ma dostęp do dużej gamy informacji a co za tym idzie, tzw. narzędzi, według których może pracować.


W psychologii sportu na przykład istnieje stwierdzenie, że do tego samego celu prowadzą różne drogi. Dlatego zaleca się nie zmienianie trenera na etapie przygotowywania się do ważnych zawodów. Rozproszona uwaga, zmienność sposobów działania i motywacji prowadzi do braku koncentracji a tym samym do obniżonego efektu końcowego.


A każdy trener, coach, doradca, nauczyciel lub inny tzw. konsultant prowadzący swoich podopiecznych lub towarzyszący im w rozwoju czy osiągnięciu celu, motywuje inaczej i ma inne sposoby.


Dzieje się to w oparciu o różnice osobowości owego prowadzącego.


W zależności od własnej osobowości doradca życiowy (lub doradca sytuacyjny) może przez proces rozwoju prowadzić swojego klienta szybko lub wolno (tzn. zasadą małych kroków), dynamicznie (podpowiadać) lub pasywnie (czekać na wnioski klienta).

 

Może również – ze względu na swoje łagodne usposobienie, jedynie towarzyszyć. Lub – ze względu na swoje duże doświadczenie- wyznaczać jasne cele i czas ich osiągania.


Najnowsze trendy dokształcania się w tzw. „zawodach pomocowych” mówią o szukaniu swojej niszy. Bo coach może mieć przeróżne specjalizacje. Doradca filozoficzny może działać według określonych nurtów filozofii, które są mu bliskie a trener osobowości wobec bliskich mu nurtów psychologicznych (albo będzie mu bliżej do terapii, czyli rozwiązywania problemów z przeszłości lub będzie skierowany na przyszłość, czyli omijania pojawiających się problemów).


Bo dość duża różnica jest w pokonywaniu barier a w usuwaniu ich. W działaniu a oczekiwaniu. W myśli a mowie.


W kodeksach etycznych różnych zawodów doradczych i pomocowych znajdują się punkty, dotyczące ciągłego warunku kształcenia się. I, jak wiadomo, nikt nikogo do nauki siłą nie zmusi, lecz założenie sobie, np. pełniąc zawód douli, że dwa razy w roku czy nawet raz bierzemy udział w wybranym przez nas szkoleniu, jest gwarantowaniem coraz wyższej jakości oferowanych przez nas usług.

 

A tym samym większych sukcesów naszych klientów czy podopiecznych w procesie rozwojowym. Czy to na poziomie emocji czy na poziomie wiedzy.


Dlatego warto sięgać po nową wiedzę. Bo korzyści jest wiele a i wiele dobrego zawsze z wiedzy wynika- jak mówi staropolskie porzekadło.     

 

2016-01-12