Gdyby tak oddać dzieciom dzieciństwo?

Czy doskonały plan dnia zapewni dziecku doskonałą przyszłość? Wielu współczesnych psychologów i socjologów w to wątpi. Dziecko nie jest inwestycją, nie jest też projektem, który musimy zrealizować. Warto za to zapewnić potomkom dzieciństwo bez pośpiechu.

Przyznaj, że jako brzdące mieliśmy więcej swobody, więcej wolności niż mają dziś nasze dzieci. Edukacja przedszkolna to moment, w którym młody człowiek trafia na specyfikę współczesnych czasów doskonalenia go i przygotowywania go ku przyszłości. Zajęcia adaptacyjne, korekcyjne, sportowe, uzupełniające, językowe oraz integracyjne wypełniają szczelnie jego cykl dobowy.

 

W trosce o prawidłowe wykorzystanie jego potencjału, odebraliśmy dziecku wolność i swobodę działania, czyli elementy niezbędne do samodzielnego poznawania świata, uczenia się i zdobywania praktycznych – a nie teoretycznych – umiejętności.

 

Dzieciństwo jest zbyt cenne, by pozostawiono je dzieciom. Dzieci są zbyt cenne, żeby zostawić je samym sobie - Carl Honoré.

 

Zabawa z rówieśnikami ma potężne znaczenie dla procesu kształtowania się osobowości i uczenia się dziecka. Zabawa niekontrolowana, nie zarządzana przez dorosłych, ale zwykła, klasyczna inicjatywa dzieci zebranych pod blokiem, na placu zabaw.

 

Uznany kulturowo wyścig szczurów, presja otoczenia, a przede wszystkim pragnienie zapewnienia potomkowi łatwego startu na rynku pracy doprowadziły do tego, że zabawa uznana została za stratę czasu. Zasypujemy dziecko masą wyborów dokonanych w imię troski o nie. Co więcej, bez namysłu wprowadzamy też bardzo szybko różne zmiany w jego dniu nieuświadamiając sobie tego, że tempo zachodzących procesów decyzyjnych może być dla dziecka zbyt szybkie.

 

Carl Honoré porównuje dominujący obecnie sposób wychowania i edukacji dziecka do procesu zarządzania projektem. Nie trudno się z tym zgodzić... Jednym z  podstawowych powodów takiego stanu rzeczy jest brak poczucia bezpieczeństwa wśród rodziców. Ograniczają oni czas nieskrępowanej, improwizowanej zabawy bez nadzoru dorosłych, przekonani, że dzieci bez nadzoru osób starszych nie są bezpieczne.

 

Skoro doceniamy rozwój umiejętności kreatywnych, zdolności językowych i tanecznych, to dlaczego nie dostrzegamy potencjału płynącego z wychowania bez pośpiechu, z miejscem na samodzielne decyzje i autentyczne wybory dziecka zagłębionego w sztukę improwizacji?

 

Może warto zwolnić i zastanowić się nad prawdziwą rolą dzieciństwa? Może warto oddać dzieciństwo znowu w ręce dzieci. Może lepiej, kiedy poszczególne etapy dzieciństwa nie tracą naturalnej kolejności występowania.

 

Nie jest wskazany pośpiech w relacji z dzieckiem. Pośpiech ma negatywny wpływ na procesy wychowawcze i edukacyjne. Pośpiech jest wrogiem dziecka i bardzo złym naszym doradcą.

 

Wielu rodziców stwierdzi, ze ich tryb pracy zawodowej i stawianych im oczekiwań wyklucza podejście bez pośpiechu do wychowania dziecka. Warto więc zadbać o te niezwykłe chwile, które spędzamy tylko w gronie rodzinnym. Im mniej ich może być, tym niech bardziej będą niesamowitą przygodą dla dziecka. Czasem poświęcony na swobodną, nieplanowaną i szczerą wymianę myśli. Może wycieczką w ciche, naturalne miejsca, gdzie będziecie mogli się bawić oraz zadziwiać siłami przyrody, które na ogół też niespiesznie nam się prezentują.

 

Co ze wspólnym celebrowaniem posiłku? W jego przygotowywanie można przecież włączyć najmłodszych, nawet jeśli będzie to przecieranie naczyń czystą ścierką. Wspólne przygotowywanie obiadu, czy kolacji uzupełnione swobodną rozmową to piękny wstęp do spokojnego konsumowania posiłku przez całą rodzinę. Czas to najpiękniejszy prezent, jaki możemy ofiarować dzieciom...

 

2017-05-25