GBS. Co to jest i o co tu chodzi?

Kobieta ciężarna już od pierwszej wizyty u lekarza ginekologa jest kierowana na różnego rodzaju badania profilaktyczne i diagnostyczne, które mają wspierać prawidłowy przebieg ciąży, czego wynikiem będzie osiągnięcie dobrostanu matki i jej nowonarodzonego potomka. Jednym z takich badań jest GBS.

Jednym z zalecanych w okresie ciąży badań jest pobranie wymazu z przedsionka pochwy i okolic odbytu i wykonanie posiewu w kierunku paciorkowców B – hemolizujących (Streptococcus agalactiae, group B streptococcus), określanych w skrócie jako GBS.

 

Według zaleceń specjalistów badanie GBS powinno być wykonane pomiędzy 33. a 37. tygodniem ciąży. Jako że do zakażenia dróg rodnych kobiety tą bakterią może dojść na każdym etapie trwania ciąży pewniejszy będzie wynik posiewu wykonanego w III trymestrze ciąży, ale nie powinno się czekać z diagnostyką do ostatnich dni przed wyznaczonym terminem porodu, gdyż jak wiadomo nie zawsze udaje się donosić ciążę tak długo, a na wynik badania czeka się zwykle około 5 -7 dni. 

 

GBS nie jest badaniem obowiązkowym, lecz zalecanym, dlatego warto, aby kobieta sama zapytała o nie swojego lekarza tak na wszelki wypadek. Dlaczego jest to takie ważne? Otóż pobranie wymazu jest badaniem prostym, krótkim i bezbolesnym, wykonywanym zwykle w gabinecie lekarskim podczas standardowej wizyty kontrolnej, a może ocalić zdrowie, a nawet życie noworodka.


Paciorkowce beta - hemolizujące z grupy B (GBS) wchodzą w skład fizjologicznej flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. Jako że ujście jego końcowego odcinka sąsiaduje u kobiet z ujściem pochwy oraz cewki moczowej, bardzo często dochodzi do nadkażenia tych dwóch ostatnich miejsc tym szczepem bakterii (około 10 – 40 % ciężarnych). Sprzyjać temu może osłabiona flora bakteryjna pochwy oraz błędy w codziennej higienie miejsc intymnych np. nieprawidłowy kierunek podmywania krocza, czyli ten w kierunku od odbytu do ujścia pochwy.

 

Czasami do zakażenia może dojść podczas kontaktów seksualnych. Zakażenie pochwy jest bezobjawowe, ale może prowadzić czasami do  zakażenia górnych dróg rodnych, porodu przedwczesnego, przedwczesnego odejścia wód płodowych, a w nielicznych przypadkach być przyczyną poronienia. Duży problem pojawia się też w trakcie porodu.

 

Bakterie mogą się przenieść z dróg rodnych kobiety na noworodka, podczas jego przechodzenia przez kanał rodny. Dzieje się tak w ok. 70% przypadków, gdzie ryzyko wzrasta dodatkowo np. przy porodzie przedwczesnym i przy przedwczesnym odpłynięciu wód płodowych, a także u matek z cukrzycą.

 

Nie każde dziecko zakażone tym drobnoustrojem rozwinie z tego powodu jakieś dolegliwości/schorzenia. Tylko kilka procent noworodków zakażonych GBS może rozwinąć objawy zespołu zaburzeń oddychania, bakteryjnego zapalenia płuc, bakteryjnego zapalenia opon mózgowych bądź ogólnoustrojowej posocznicy (zakażenie całego organizmu), co może doprowadzić nawet do  ich śmierci w ciągu 1 - 4 tygodni po porodzie. 

 

Ponadto zdarzają się przypadki posocznicy połogowej u kobiet w wyniku rozsiewu bakterii z zakażonej jamy macicy do krwi (rozsiew drobnoustrojów z płynu owodniowego po pęknięciu błon płodowych) np. przez miejsce łożyskowe lub uraz dróg rodnych.


Aby temu zapobiec kobiety z dodatnim wynikiem posiewu (GBS +) oraz kobiety, u których wynik posiewu nie jest znany w czasie porodu powinny otrzymać profilaktycznie antybiotyk. Najczęściej jest to Penicylina lub jej pochodne podawana dożylnie w kilku dawkach według ustalonego schematu. Już jedna dawka leku zmniejsza ryzyko zakażenia noworodka.

 

Nie ma sensu podawanie profilaktycznych bądź leczniczych dawek antybiotyku wcześniej w ciąży, gdyż odstawienie leku prowadzi do prawie natychmiastowego powtórnego namnożenia się bakterii w drogach rodnych ciężarnej. Gdy dojdzie jednak do zakażenia noworodka w trakcie porodu, podaje się mu antybiotyki oraz leczy ewentualne powikłania, prowadząc jednocześnie dalszą diagnostykę.

 

2016-02-16