Ach, śpij Kochanie... czyli o regresie snu słów kilka

Bardzo często na forach internetowych spotkać można pytania przerażonych mam o to, dlaczego ich maluch przestał nagle tak ładnie przesypiać noce i czy w związku z tym, dzieje się z nim coś złego? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tym artykule.

Sen małego dziecka ulega dynamicznym zmianom. Już wydawać by się mogło, że osiągnęliśmy cel w postaci ustalenia odpowiedniego rytmu dnia i zasypiania, a tu nagle NIESPODZIANKA !! Z dnia na dzień wszystkie rytuały się dezaktualizują i trzeba szukać nowego sposobu na spokojny sen maluszka. Dlaczego tak się dzieje??

 

Cykl snu dziecka zmienia się co 4 miesiące. Należy malca bacznie obserwować i naturalnie dostosowywać jego rytm dobowy do poszczególnych etapów jego rozwoju. Z czasem, w życiu maluszka, pojawia się coraz więcej powodów, by spać mniej- zaczyna gaworzyć, raczkować, uczy się siedzieć itp. co zmniejsza jego potrzebę snu. Nazywa się to regresem snu, który na ogół występuje, gdy dziecko ma: 4 miesiące, 8 do 10 miesięcy, 18 miesięcy i 2 lata.

 

Od czwartego miesiąca życia odbiór otaczającego dziecko świata coraz bardziej przypomina odbiór dorosłej osoby. Zauważalnie polepsza się koordynacja ruchów rąk i palców, system nerwowy przechodzi na nowy, bardziej zaawansowany poziom. Dziecko potrafi już świadomie przełożyć zabawkę z jednej ręki do drugiej, oglądać ją uważnie, potrząść nią w celu wydobycia dźwięku. Zaś dźwięki, które wydaje niemowlę, stają się coraz bardziej skomplikowane. Nagłe zmiany w świadomości na początku, oczywiście, niepokoją dziecko. Wymaga ono więcej uwagi dla siebie, może zachowywać się kapryśnie, być bardziej płaczliwe, mogą się zmienić również jego apetyt i sen.

 

W czwartym miesiącu życia dzieci już nie śpią w dzień tak dużo. Mają, z reguły, trzy sny dzienne, każdy z których trwa 1,5-2h. Mogą mieć miejsce jeden albo kilka snów o długości około 40 minut. W tym wieku dobowa ilość snu, który zapewnia niezbędny odpoczynek i regenerację, wynosi średnio 14,5-17 godzin, z tego 10-12 godzin przypada na sen nocny i 4,5-6 godzin na sen dzienny. Najlepiej jest, gdy czas czuwania w wieku 4 miesięcy wynosi 1h 45 minut - 2h, zapewnia to optymalny rytm snu i czuwania. Czas czuwania jest to odcinek czasu od momentu, kiedy dziecko otworzyło oczy do momentu, kiedy je zamknęło, ale nie do momentu, kiedy zaczynamy usypiać malucha. Obejmuje ono zatem przygotowanie do snu i proces usypiania.

 

Często dzieciom w wieku 4-5 miesięcy ciężko jest ustalić sny dzienne, ponieważ ich zegar biologiczny jeszcze nie ustalił się ostatecznie. Normalne jest kiedy 4-miesięczne niemowlę śpi w nocy 10-12 godzin. Jednak sen nocny w tym wieku może się pogorszyć, nawet jeśli wcześniej dziecko dobrze spało w nocy. Nocne pobudki stają się coraz częstsze, a zasypianie się wydłuża i staje się coraz trudniejsze. Związane jest to z nowym etapem zmian neurologicznych. W tak niełatwym okresie życia dziecka i rodziców należy zaakceptować następujące zmiany i pomóc dziecku przeżyć ten okres maksymalnie spokojnie. Spokojnie, jeśli owa sytuacja faktycznie wiąże się ze skokiem rozwojowym, a nie jest spowodowana sytuacją patologiczną (zasięgnij opinii pediatry), minie samoistnie tak nagle jak i nagle się pojawiła.

 

Klasyczny regres snu trwa od 2 do 6 tygodni. Pamiętaj, że ograniczanie drzemek, w nadziei, że dziecko będzie lepiej spało w nocy to wyjątkowo nietrafiony pomysł. Takie rozwiązanie sprawdza się w przypadku dorosłych, ale nigdy nie w przypadku niemowląt, gdyż najtrudniej jest właśnie zasnąć dziecku zmęczonemu. Pamiętaj, że dzieci dla prawidłowego rozwoju potrzebują drzemek. Ta potrzeba stopniowo maleje z wiekiem, a po ukończeniu 5 lat niemal całkowicie zanika. Ponadto, przez pierwsze 6 miesięcy życia dzieci nie są w stanie funkcjonować według harmonogramu, ale można jednak ułożyć im przewidywalny wzorzec, który pomoże szybciej regulować ich sen, np. pobudka – jedzenie – zabawa (dostosowana do wieku) – ponowny sen.

 

U niektórych niemowlaków może zacząć występować zjawisko jedzenia przez sen, co oznacza, że dziecko nie wybudza się w momencie, gdy zaczynamy je karmić piersią lub podajemy mu butelkę. Niestety, mimo iż jest to niezwykle komfortowa dla rodziców sytuacja, to nie jest to wcale zdrowe dla dziecka. Nasz organizm nie jest w stanie jednocześnie spać i prawidłowo przyswajać pokarm, dlatego takie nawyki należy zwalczać – bez względu na swoją wygodę.


Następnie, aż do osiągnięcia 8.-10. miesiąca życia, dziecko uczy się przewracać z brzucha na plecy i z powrotem, kręcić się na plecach, podciągać kolana do brzuszka i nawet próbuje raczkować. Nowe umiejętności dziecko próbuje doskonalić o dowolnej porze, wykorzystując również nocne pobudki. Dlatego ważne jest, aby dużo z nim ćwiczyć w dzień, np. pomagać przewracać się z brzuszka na plecy i z powrotem, kiedy dziecko lepiej z tym się oswoi, przestanie go to tak niepokoić i spokojny sen wróci.


W wieku 1,5 roku malec coraz lepiej komunikuje swoje potrzeby, być może wypowiada pierwsze słowa, jest ciekawy świata, eksploruje otoczenie, doskonali umiejętności motoryczne. Jest to okres wyżynania się zębów trzonowych, często jest to też okres przeżywania kolejnej fali lęku separacyjnego. Dodatkowo w tym czasie zaczynają się pojawiać pierwsze przebłyski dziecięcej autonomii. To kolejne powody, aby wcześniej idealnie ustalone godziny drzemki i snu uległy zmianie.

 

Taki regres snu jest kwestią najzupełniej normalną i rozwojową. Tak samo jak wszystkie inne „kryzysy” i skoki rozwojowe może mieć różne nasilenie, więc część rodziców może w ogóle nie zwrócić na to uwagi, a część będzie szukać pomocy u specjalistów, gdyż ten skok rozwojowy jest wyjątkowy trudny także dla rodziców. Nowe zachowania, które pojawiają się u dziecka – płacz, krzyk, rzucanie się na podłogę – sprawiają, że czasem trudno jest znaleźć w sobie pokłady cierpliwości i empatii.

 

Warto jednak posłuchać swojej intuicji i dopasować się do zmieniających się potrzeb dziecka, a przede wszystkim warto uzbroić się w cierpliwość i przeczekać. Tak jest z większością trudnych, rozwojowych dziecięcych zachowań - pojawiają się bez ostrzeżenia, po czym odchodzą w niepamięć.


Regres snu u dwulatka. Hmm... Często określany nawet jako bunt dwulatka. Na tym etapie życia również jest kilka powodów komplikacji związanych ze spaniem.
- czas czuwania jest coraz dłuższy. Z tego powodu wypracowany schemat drzemek i godzin spania staje się coraz bardziej nieaktualny.
- ponownie może pojawić się lęk separacyjny. Dziecko boi się nieobecności rodziców i potrzebuje poczucia bezpieczeństwa.
- przeniesienie do własnego łóżka i inne duże zmiany w domu, takie jak oczekiwanie na narodziny rodzeństwa, albo trening załatwiania się na nocniku.
- koszmary nocne. Zaczynają pojawiać się w tym wieku senne koszmary, w związku z czym dziecko może bać się ciemności, albo potwora pod łóżkiem.


Jak sobie radzić? Po pierwsze – warto pamiętać o tym, że jest to jedynie faza przejściowa. Ponadto postaw dziecku wyraźne granice, tak by nie uciekało się do napadów złości, w sytuacji, kiedy powinno się zdrzemnąć, albo pójść spać. Nie zmieniaj również gwałtownie planu dnia i snu malucha. Najważniejsze, to zorientować się, co jest powodem zaburzeń w spaniu. Dopiero potem należy interweniować.

 

 

 

 

 

2018-04-19